RESHOOT - Forum Strzelectwa Dynamicznego
Broń Palna / Firearms => Warsztat / Gun Workshop, modifications => Wątek zaczęty przez: wokal w 19 Grudnia 2012, 09:47
-
Na moim Tanfoglio od jakiegoś czasu dostały luzu przyrządy celownicze (szczerbinka) - jest ona osadzona na tzw. jaskółczym ogonie. Próbowałem klejem (jakiś cyjanopan), ale po jednym treningu znowu "latają" na boki - może kogoś to "szczęście" spotkało i ma na to jakiś patent?
Pistolet to Tanfoglio Custom Limited i ma fabrycznie regulowane przyrządy.
-
Loctite do połączeń wsuwanych (nie do gwintu!). Najlepiej 262 (rozbieralny) lub 620 (nierozbieralny). Jak to nie pomoże to potrzebne nowe przyrządy.
-
Dzięki - popróbuję z tym klejem.
-
Wojtek, ja miałem tak w H&K. Niestety żadne klejenie i wymiana szczerbiny na oryginalną w moim przypadku nie pomogły. Niektóre firmy takie rak Dawson czy HI-VIZ robią przyrządy celownicze z lekkim nad wymiarem w podstawie. Tak aby można je było przystosować do gniazda w broni.
Jest jeszcze jedno wyjście, na pozór drastyczne, ale nie zupełnie. Mój H&K był już leciwy, a że nie był pamiątką rodzinną, więc nie byłem z nim sentymentalnie związany. Zdecydowałem się na delikatne ściśnięcie gniazda (rys. w załączniku). Pomogło i nawet śladu po manewrze nie było. 8)
Rozwiązanie Andrzeja z Loctite,m powinno jednak pomóc.
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Dzięki - najpierw przetestuję Loctite-a, jak nie pomoże to wtedy pojadę go Twoją metodą.