Wojtek, ja miałem tak w H&K. Niestety żadne klejenie i wymiana szczerbiny na oryginalną w moim przypadku nie pomogły. Niektóre firmy takie rak Dawson czy HI-VIZ robią przyrządy celownicze z lekkim nad wymiarem w podstawie. Tak aby można je było przystosować do gniazda w broni.
Jest jeszcze jedno wyjście, na pozór drastyczne, ale nie zupełnie. Mój H&K był już leciwy, a że nie był pamiątką rodzinną, więc nie byłem z nim sentymentalnie związany. Zdecydowałem się na delikatne ściśnięcie gniazda (rys. w załączniku). Pomogło i nawet śladu po manewrze nie było.

Rozwiązanie Andrzeja z Loctite,m powinno jednak pomóc.
[załącznik usunięty przez administratora]